Jednym z zadań etapu ulicznego V edycji, było odnalezienie miejsca na podstawienie wskazówek trasy z nazwami ulic z 1953 roku. Agentowi, który znajdował się u celu, należało podać hasło "Ksiądz proboszcz lubi oranżadę". Trasa wiodła do kawiarni Kameralna, gdzie po zamówieniu oranżady czy herbaty otrzymywano rachunek z naniesioną kolejną wskazówką. Oczywiście było mnóstwo pomyłek. Proszę sobie wyobrazić minę sprzedawcy/kelnera, kiedy stawała przed nim grupa graczy i wpatrując się mu z wyczekiwaniem w oczy wymawiała zaklęcie o księdzu, który lubi oranżadę. :). Pewna grupa przechodząc obok ogródka zauważyła człowieka przygotowującego grill. Obok stała oranżada!! Natychmiast wiedzeni instynktem, że to może celowe działanie, podbiegli z hasłem "Ksiądz proboszcz lubi oranżadę!" Facet spojrzał dziwnie i rzekł: "Księdza nie mam, ale wódką mogę poczęstować!".