Niecono ogień za pomocą właśnie świdrów ogniowych. Kiedyś odbywało się to niecenie o ołtarz ofiarny lub podstawę pomnika bóstwa, potem o cokoły świątyń czy wręcz o ich ściany. I stąd owe wklęsłe ślady w murach. Jeden koniec świdra oparty był o deszczułkę, drugi właśnie o ścianę… Ważny był materiał pełniący rolę hubki. Od otrzymanego w ten sposób ognia zapalało się paschał, będący symbolem zmartwychwstałego Chrystusa. Po zakończonej liturgii wierni zabierali ogień do domu i tam rozpalali wygasłe paleniska. W niektórych parafiach taki zwyczaj zachował się do dzisiaj.
Kiedy zrezygnowano ze świdrów, i czy zastąpiono je kamiennym krzesiwem? A może równocześnie używano i jednego i drugiego? Dokładnie nie wiadomo, bowiem ten aspekt obrzędowości jest jakoś omijany przez naukowców."
Podobnie zauważył Błażej Cisowski: https://oborniki.naszemiasto.pl/historia-slady-pradawnych-ceremonii-zwiazanych-z-wielkanoca/ar/c1-4581530 czy konkretnie w przypadku gostyńskiej fary Lech Męczarski: https://faragotykgostyn.pl/artykuly-content/208.html"
Wczoraj komendarze dwóch zespołów nam się nie opublikowały (a prosiliśmy: nie dawać komentarzy na zadanie dodatkowe przed 22.00!) . Przepraszamy i publikujemy poprawione.
Patodetektywi 21 +10
Extra 4 20 +10
Czystoszkliści 19 +10
ToPiSz Team 18 +10
TAPAK 17 +10
Seniority 16 +10
PięćDwaOsiem 15c+10
Babski Team 14 +10
Sołectwo Krajewice 13 + 10
Dziki Skład 12 +10
Wyborowe 11 +10
Zagadex 10 +10
MAK 9 +10
Wartowniczki Huty 8 10
Alternatywy 4 7 +10
EKA 6 +10
Komentarze
Administrator:
Sprawdziliśmy. Uciekły nam dwa komentarze. Już są
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.