Anno Domini 1667
Waćpanny i Waszmoście!
Druga połowa wieku nie zapowiadała się szczęśliwie. Już wcześniej różne zjawiska na niebie widziane w okolicy Gostynia wskazywały, że źle się dziać będzie. Naprzód widziano przed najazdem szwedzkim krzyż na słońcu, z jego prawej strony serce przebite mieczem, a po lewej rękę, z której wyrastały jeszcze cztery kończyny. A kiedy słońce schowało się za horyzontem, po niebie przemknęła kometa z wyjątkowo długim warkoczem. Rzeczypospolita pełna tolerancji, na skutek wojen, zmieniła się. W kraju zapłonęły stosy, na których palono czarownice. W Gostyńskiem już raz sąd skazał za czary na śmierć przez spalenie. Tym razem przed sądem burmistrzowskim postawiono żonę bednarza Szymona pomówioną przez Jana Garzyńskiego i sługę miejskiego Macieja o czary.
Waszym zadaniem jest zbadanie sprawy i zebranie dowodów winy lub niewinności. Ruszycie w świat XVII-wiecznej rzeczywistości szlacheckiej i mieszczańskiej Rzeczypospolitej. Do zachodu słońca macie czas na przedstawienie swoich wniosków, inaczej ta, być może niewinna kobieta, spłonie na stosie. Sędziowie Marcin Gospodarek, Andrzej Turkan, Franciszek Niklewicz i Marcin Janyszka nie znają litości dla tych, co czarami krowom mleko odejmują, pomór bydła sprowadzają, zbiory niszczą a i ludzi ociotać umieją.